Poniedziałkowe szaleństwo
Tyle się dzisiaj w szkole wydarzyło ,że dalej nie mogę się ogarnąć :).Dzisiaj mieliśmy iść z chłopakami z klasy do karczmy pod klasztorem ,ale nie poszliśmy ponieważ nie było naszej wychowawczyni i dlatego zjedliśmy w klasie na lekcji WOSU :).Frytki wszystkim smakowały a chłopacy myśleli ,że zapomniałyśmy.Musiałam wracać z przystanku do szkoły ,bo miałam spotkanie do bierzmowania i pani katechetka odwiozła nas do domu ,okazało się ,że zdążyłabym na autobus ,ale postanowiłam że zabiorę się z panią.Zobaczyłam przed chwilą na youtube śmieszny filmik ,zresztą dam wam linka.
http://www.youtube.com/watch?v=4uAIPtK0Zew